13 października uczniowie klas I-III (51 osób) wraz z opiekunkami (paniami: Anną Klimek, Bożeną Kafel, Jolantą Ziółkowską, Małgorzatą Sarota, Teresą Turkosz) wzięli udział w autokarowej wycieczce do Sandomierza dofinansowanej przez rządowe Przedsięwzięcie Ministra Edukacji i Nauki pn. „Poznaj Polskę”.
Sandomierz zwany Małym Rzymem, położony jest tak, jak i wieczne miasto, na siedmiu wzgórzach. Sandomierskie Stare Miasto jest kameralne, urocze i pełne pięknych zabytków. Pierwszym z nich była Brama Opatowska jeden z najważniejszych symboli Sandomierza.
Na rynku oglądaliśmy kotwicę z sięgającym nieba, pionowym łańcuchem. Rzeźbę nazwano Zakotwiczeniem Nieba, a autor dzieła, wykorzystał oryginalną dziewiętnastowieczną kotwicę, symbol nadziei, która została znaleziona w Wiśle na wysokości Sandomierza.
Przed wiekami przez Sandomierz przebiegały ważne szlaki handlowe na wschód, a piwniczki służyły mieszczanom za magazyny kupieckie i schrony przed atakami Tatarów. W ten sposób powstał pod miastem istny labirynt składów i tuneli. Część wyrobisk zlikwidowano, a z pozostałych utworzono Podziemną Trasę Turystyczną, która sięga 12 metrów poniżej płyty Rynku. Obejrzeliśmy 34 komory i przeszliśmy 470 metrów pod sandomierskim rynkiem.
Kolejną atrakcją była Zbrojownia Rycerska Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Wysłuchaliśmy opowieści o broni, oraz dawnych tradycjach. Obejrzeliśmy piki, halabardy, włócznie, topory oraz armaty. Mogliśmy przymierzyć stroje oraz zbroje z dawnych epok i chwycić w dłonie pradawne miecze.
W promieniach jesiennego słońca obejrzeliśmy zamek wzniesiony przez króla Kazimierza III Wielkiego i przeszliśmy malowniczym lessowym Wąwozem Królowej Jadwigi, który ma około 380 metrów długości, a skarpy pną się do góry nawet na 10 metrów.
Przez Furtę Dominikańska, zwana również Uchem Igielnym wróciliśmy na sandomierski rynek, by zwiedzić Wystawę Świat Ojca Mateusza. Wnętrza, w których rozgrywa się akcja serialu „Ojciec Mateusz”, oraz figury woskowe bohaterów pozwoliły dzieciom przenieść się na plan filmowy. Odciski palców w policyjnym komisariacie, możliwość przymierzenia czapki policyjnej i zamknięcie w prawdziwej celi ze skazanym wzbudzało wiele emocji.
To była bardzo udana wycieczka i z pewnością zostanie na długo w pamięci dzieci.













